Podział punktów z Borem (FOTO)

Na inaugurację rundy rewanżowej w I lidze piłkarzy ręcznych ŚKPR Świdnica zremisował na własnym parkiecie z obrońcą tytułu mistrzowskiego z poprzedniego sezonu, Borem Oborniki Śląskie 28:28 (12:13). Drugi bonusowy punkcik zabrali ze sobą goście, którzy wygrali konkurs rzutów karnych 4:2.

 

- Zdobyty punkt musi nas cieszyć, ale i zmobilizuje zespół do dalszej pracy – mówił po meczu prezes ŚKPR-u, Arkadij Makowiejew. Oczywiście można czuć pewien niedosyt, ale w tym wyrównanym meczu każdy wynik był możliwy. Szare Wilki miały szansę zgarnąć pełną pulę, ale też mogły pozostać z niczym. W końcówce spotkania to podopieczni Krzysztofa Terebuna gonili wynik. Bramkę na remis rzucił Olgierd Etel po podaniu wybranego najlepszego zawodnikiem meczu, Bartosza Galika. Goście mieli jeszcze ponad pół minuty na rozegranie decydującej akcji. Oddali dwa rzuty – raz udanie interweniował Volodymyr Shupyk, a następnie, już po końcowej syrenie, piłka ugrzęzła w szczelnym murze rąk świdnickich szczypiornistów.

 

Przez pełną godzinę tylko raz  jedna z ekip odskoczyła na dystans większy niż dwie bramki (10:7 dla Boru w 21 minucie). Wydaje się, że z perspektywy gospodarzy kluczowy okazał się nie do końca wykorzystany dobry okres gry w pierwszych minutach spotkania. Szare Wilki szybko objęły prowadzenie 2:0 i miały szanse na kolejne trafienia. W kilku zdawało się stuprocentowych sytuacjach świetnie bronił jednak bramkarz Boru Maciej Skrzypek. Golkiperzy byli zresztą jednymi z najjaśniejszych postaci na boisku – bardzo dobre zawody rozegrał też Volodymyr Shupyk. W konkursie rzutów karnych dwa rzuty świdniczan obronił Julien Philippe z Boru, a Rafał Wiszniowski (ŚKPR) odpowiedział jedną skuteczną interwencją i ostatecznie tę swoistą dogrywkę 4:2 wygrali goście.

 

Przed meczem odbyła się miła uroczystość. Symboliczne pierwsze podanie wykonała kibicka naszego klubu, radna Rady Miejskiej w Świdnicy, Violetta Wiercińska, która wraz z pamiątkami klubowymi wylicytowała to prawo przed tygodniem podczas świdnickiego 31 finału Wielkiej Orkiestry Świiątecznej Pomocy. Pani Violetta ufundowała również tort, który po meczu trafił do sztani Szarych Wilków i trochę osłodził ten nie do końca udany wieczór.

 

Zdobyty punkt pozwolił naszej drużynie zachować siódme miejsce w tabeli. Za tydzień Szare Wilki czeka kolejny mecz z wyżej notowanym rywalem – wyjazd do Zielonej Góry.

 

ŚKPR Świdnica – Bór Oborniki Śląskie 28:28 (12:13), k. 2:4

Przebieg meczu: 5 min. 2:0, 10 min. 2:2, 15 min. 5:6, 20 min. 7:9, 25 min. 9:10, 30 min. 12:13, 35 min. 16:16, 40 min. 18:17, 45 min, 19:20, 50 min. 23:23, 55 min. 26:26, 60 min. 28:28. Karne 2:4

 

ŚKPR: Shupyk, Jabłoński, Wiszniowski – Chmiel 7, Pęczar 5, Wojtala 5, Etel 4, Galik 3, Wołodkiewicz 2, Dobrzański 2, Bal, Pierzak, Zelek, Redko

Kary: ŚKPR 6 minut, Bór 4 minuty

Kary: ŚKPR 3/2, Bór 2/2

 

14. kolejka (4-5.02)

Wolsztyniak Wolsztyn - EUCO UKS Dziewiątka Legnica 26:32 (15:15)

Tęcza-Folplast Kościan – GOKiS Katy Wrocławskie 19:28 (9:9)

Siódemka Miedź Huras Legnica – Grunwald Poznań 35:22

ŚKPR Świdnica – Bór Joynext Oborniki Śląskie 28:28 (12:13), k. 2:4

Real Astromal Leszno – AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego Zielona Góra 24:24 (12:13), k.1:3

Trójka Nowa Sól – Olimp Grodków 27:22 (13:10)

SPR Gorzyce Wielkie – ZEW Świebodzin 24:35 (10:17)

 

Foto: Daniel Gębala